Pustelnia - na ceviche, zupę i szarlotkę

Do Pustelni wybieraliśmy się od x lat. Jak tu znaleźć motywację, kiedy ich ryby są niemal w każdej poważniejszej działalności gastronomicznej? 


Jakiś czas temu pochwalili się remontem, nową kartą i w ogóle niemal drugim życiem. Wymówki i tak znajdowaliśmy, ale w końcu popędziliśmy i... odbiliśmy się od drzwi. Wiosenne, niedzielne popołudnie, a w środku tłum w maseczkach. Podziękowaliśmy. Ledwo też uszliśmy z życiem przechodząc na drugą stronę ulicy - w kierunku parkingu. Przejścia dla pieszych brak, a Pan Stopek tam nie dotarł. 
Ceviche

Podstępnie wróciliśmy do Woli Rudzkiej w dzień roboczy "na tygodniu". O dziwo, świrów na drodze nie było. Pan Stopek by się nie napracował. Obyło się bez tłoku, ale ruch w interesie nie ustawał. Szybkie i czujne strażniczki zamówień zrobiły co do nich należało (z werwą, uśmiechem i troską) i na stole wylądowało ceviche z pstrąga (18 zł). Świeża ryba została podana w cienkich plastrach, z delikatnie wyczuwalną prężnością pod zębem. Pstrąga zamarynowano w cytrusach, obłożono cebulą i zmyślnie dobraną rukolą (w niewielu daniach ma taki sens, jak w tym przypadku) oraz muśnięto malinowym eliksirem. Do tego chrupiąca bagietka i cytrynka. Ładny talerz opustoszał szybciej, niż trwało pisanie tych słów.
Wolicie coś mniej surowego?
Zupa rybna Seby (9 zł) jest bardzo sycąca. Nam brakowało ekstraktywniejszego, rybiego bulionu, ale
Zupa rybna Seby

idziemy o zakład, że większości odpowiada ich wersja. W gorącej zupie - sporo karpiowej, soczewicowej i warzywnej wkładki.
Jesiotr

Szyneczka z karpia aż prosiła się o zamówienie, ale po pierwsze już ją jedliśmy (cudeńko), a poza tym zapolowaliśmy na jesiotra (39 zł). W strukturze zwartego, zbitego, o nieprostackorybim, a szlachetnym, swoistym smaku. Sos porowo-musztardowy - niezły. To mocny dodatek. Gdyby jesiotr nie był w panierce, nie czepialibyśmy się. Przez chrupiącą (i dobrą) skórkę, ryba w połączeniu ze wspomnianym sosem - jest nieco za ciężka. Pieczenie lub parowanie sprawdziłyby się tu lepiej.
Karp
Łaszek wybrała coś, co generalnie wciąż kojarzy się ogółowi ludzkości z wigilią - smażony filet z karpia (21 zł). Mułowatości i ościstości brak. Ogół musi spróbować tego karpia. Czysty smak karpia. W dodatkach ekstra płatnych znajdziecie bagietkę, sałatę, surówki, ziemniaki opiekane (szkoda, że nie z wody) i frytki. W cenach od 4 do 8 zł. Sprawdziliśmy bagietkę, frytki, ziemniaki i surówki - wszystko niezłe. 
Co na koniec? Szarlotka (13 zł) z józefowskich jabłek, a do niej lody waniliowe. Prosta rzecz, a cieszy. Słodko-kwaśne ciasto zostało pożarte po połowie.

Szarlotka
Nie ma co się zastanawiać. Jedźcie do Pustelni, sprawdźcie sami. Może odważycie się na karpia z ananasem? Ciekawe czy pasowałyby do niego wina od Mickiewicza. Są w karcie. Brawo za lokalne trunki. Tylko gdzie Pan Stopek? Spokojnie, jest też parking przy restauracji. 

Adres: Wola Rudzka 34
Telefon: 535 105 001
Godziny: pon-czwartek od 12 do 20, weekend - od 12 do 20.
Szef Kuchni: Sławomir Obel 

Komentarze