Jak konkurować w Lublinie z
rodowitymi Włochami? Atrium to wie.
Smaki rodem z
Półwyspu Apenińskiego już dawno podporządkowały sobie polskie języki i portfele. W niektórych restauracjach trzeba
kuchnię polonizować, bo nie ma innego pomysłu na przetrwanie. Okazuje się, że
można zdobyć i utrzymać popularność, bez polewania pizzy keczupem.
Atrium oprócz sal
jadalnych posiada też ogródek i patio. Ta ostatnia przestrzeń jest
najprzyjemniejsza, bo jest na świeżym powietrzu, a letnie upały tam nie
dokuczają tak mocno, jak w ogródku poza murami. Jest jeszcze jeden plus. Można
nauczyć się, jak radzi sobie w piekielnych zawiłościach biznesów przeróżnych.
Nieświadomie uczyli nas tego dwaj panowie siedzący nieopodal: - Bo to trzeba
k…a pójść, rozumiesz. Pójść i k…. wszystko się załatwi. Telefon nic k…. nie
pomoże – dowiedzieliśmy się. Bogatsi o tę wiedzę zamówiliśmy wybrane
pożywienie.
![]() |
Rosół wołowy z tortellini |
![]() |
Paccheri |
![]() |
Policzki wołowe |
![]() |
Bruschetta |
Spokojny i pewny
siebie kelner zaprezentował sprawny serwis. Wymienił sztućce, gdy zaszła taka
potrzeba i dyskretnie doglądał wszystkich gości. Z uśmiechem na ustach znosił gadki
cwaniaczków typu: - jakiś keczup, by się przydał – do pizzy z
prosciutto crudo i rukolą…
My byliśmy zaspokojeni, choć niedopieszczeni. Może to
przez sporą liczbę gości, a może ekipa z Atrium wie, co lubią ich klienci i
tylko my się czepiamy? W końcu istnieją na rynku ponad 10 lat i na pewno
częściej goszczą Polaków niż Włochów.
Adres: ul. Rynek 2, 20-111 Lublin
Numer telefonu: 81 532 30 66
Internet: http://www.atrium.lublin.pl/
(wymaga aktualizacji)
Niedostępna dla ludzi na wózkach (choć w sezonie letnim zawsze ktoś
czuwa w ogródku)
znafffcy blog spotowi.
OdpowiedzUsuńatrium marka sama w sobie a Wy promujecie żałosne carmen spod znaku aro i aventino gdzie syf kiła i mogiła.
Popytajcie pracowników. Cudze chwalicie a swego nie znacie. Czas uderzyć się w piersi drodzy recenzenci...
Tym razem z właścicielką nie porozmawialiście? Dziwne, że wybiórczo zadajecie sobie ten trud...
To jest dopiero kobieta z klasą i doświadczeniem gastronomicznym!
Uczciwość której Wam tak brakuje...
Pani IWONO prosze sie nie denerwować
UsuńSzanowna Pani/Panie Anononimowa/Anonimowy,
OdpowiedzUsuńradziłbym uważać na oskarżenia o uczciwość. To raczej właściciele wybiórczo zadają sobie trud rozmowy z klientami. W klasę i doświadczenie właścicielki Atrium nie wątpimy.
Z poważaniem
Piotr Ginalski
http://czysmakuje.blogspot.com/