Zaczęło się chyba od Krakowa. Tamtejsza filia została pochwalona m.in. przez Wojciecha Nowickiego. Minęło kilka tygodni i gruchnęła wieść, że Lublin nie gorszy – też pizzerię Vicenti ma.
Problemem
(być może jedynym) tego miejsca jest jeszcze nie zaprawiona obsługa. Pani,
która towarzyszyła naszej wizycie nie wiedziała, że na potykaczu jest informacja
o polecanym makronie (paście – dla czepialskich), przy zamówieniu kiełbaski,
która w karcie występuje w towarzystwie ziemniaków i sałatki zapytała:
Przy okazji – lody w Kawce
Co
ciekawe, Vicenti w Lublinie zastąpiło znaną i lubianą Toskanię.
Biznesowe aspekty nie są tu jednak najważniejsze. Tu idzie o coś poważniejszego
– o karmienie i to nie tylko plackami z pomysłami. Niedzielne popołudnie
sprzyjało poznawaniu nowych obiektów gastronomicznych lub jedynie nowych
elementów obiektów już znanych. W tym miejscu pochwalimy nowość w kawiarni
Kawka – lody – zwłaszcza te o smaku czekolady i mango, ale jakoś tak
drobiazgowo ważone przez obsługę wózka z lodami – niezbyt gościnnie. Do rzeczy
żądne kuchni włoskiej Czytelniczki oraz spragnieni posiłku Czytelnicy.
Ale z czym ta kiełbaska?
![]() |
Kiełbaski |
-
Kiełbaska, ale jak, ale z czym ta kiełbaska ?
-
Z tym co w karcie: z sałatką i ziemniakami.
-
Aha, to chyba może tak być.
Przy zamawianiu cielęciny
pani kelnerka stwierdziła zaś, „że jej nie ma, ale jest wieprzowina,
więc to praktycznie tak samo będzie, bo kucharz tak samo robi”. Naliczanie
rachunku też wydawało się problematyczne, ale może to pierwszy dzień? Jeszcze
tylko mały minus dla kuchni – zimny talerz. Danie przez nie szybko
stygnie, warto o jego temperaturze pamiętać. Koniec narzekań.
Proste i dobre
![]() |
Lasagne |
Łaszek
poprosiła o lazanię (19 zł) i już tutaj czuć było prostą, ale smaczną
filozofię. Słodycz pomidorów, sporo mozzarelli i beszamelu, miękkie
ciasto makaronowe. Bez kombinowania. Może i dalibyśmy trochę ziół, ale
jadło się bez gadania. W tym samym czasie ja kroiłem już kiełbaskę
(19 zł).
Słoną, lekko czosnkową i
paprykową, z pieprzem ziarnistym i chyba koprem włoskim. Soczystą, przypieczoną
i być może wcześniej sparzoną. Do niej normalne (nie z mrożonki) podpieczone
ziemniaki i prosta sałatka z różnych liści z lekkim dressingiem. Chodzi za mną,
a to przecież prosta rzecz. Jak ta lazania lub ich prostokątna, cienka pizza
al taglio cięta na kawałki sprzedawana po 3,40 za 100 g. Opędzlowaliśmy
(już w domu) wersję z ziemniakami, szynką i rozmarynem (najlepsza),
wersję z łagodną oraz pikantną kiełbasą (prawie najlepsza) i bliską polskim
gustom wersję z szynką i pieczarkami (prawie, prawie najlepsza). Zdradzimy
tajemnicę – jedliśmy je również następnego dnia i były równie dobre, nawet na
zimno. Sprawiają wrażenie leciutko niedopieczonych, aby najlepszy efekt uzyskać
po podgrzaniu. Taką pizzę bralibyśmy ich okienka (którego niestety nie mają)
codziennie. Nie po to, żeby się nią tylko zachwycać, ale po to, żeby szybko
zjeść coś smacznego i popędzić dalej.
![]() |
Pizza na kawałki |
Cap za placka i w nogi
Pomysł
na street food prosto z Rzymu jest dobry, tylko idealnie by było, gdyby nie
trzeba było włazić do - swoją drogą przyjemnie urządzonego - lokalu. Kolorowe
ściany, kraciaste obrusy, świeża zielenina w doniczkach, oliwy na stołach –
chce się posiedzieć. Takiego samego zdania była grupa wesołych seniorek
sączących piwo i skubiących okrągłą wersję pizzy. Bierzcie z nich przykład.
Wina też są.
Adres: Chopina 13
Telefon: 725 036 495
Godziny otwarcia: 11-21
Można płacić kartą
Niedostępna dla osób na wózkach.
Obsluga pewnie się uczy bo widać że wszystkie panie są bardzo świeże w branży stąd takie zamieszanie (może warto postawić na chociaż jednego kelnera z doświadczeniem??) Poza tym jedzenie bardzo smaczne
OdpowiedzUsuń