Just Crafted – żadnej spiny

Szczerze mówiąc, gdyby nie to, że otworzyli kuchnię, to pewnie byśmy tam zawitali o wiele później.

Dlaczego? Bo nie wiemy, co nowego i ciekawego mogłoby nas tam spotkać, a czego nie znaleźlibyśmy w innych knajpkach z dobrym piwem. Nic nie krzyczało, nie zachęcało, ale skoro jest jedzenie, to nie ma dyskusji. Sami tego chcieli.

Gdzie oni mieszczą te butelki?

Jak to zwykle (niestety) w restauracjach i barach bywa, pogadać z obsługą można tylko wtedy, gdy oprócz nas w lokalu nie ma nikogo. Nie chodzi o jakieś dogłębne poznawanie filozofii miejsca, tylko omówienie zwykłych rozterek pijusa i żarłoka. IPA, czy stout? Szaszłyk, czy burger? Gdy zapytaliśmy o piwa z rodziny porterowatych, od razu na szynkwasie wystawiono kilkanaście (!) flaszek, na temat których można było usłyszeć przynajmniej kilka zdań. Ale nie na nich się skupiliśmy. Przyznamy, że nie testowaliśmy też barmana z food pairingu. Żadnej spiny.

Jedzenie z głową

Krążki kalmarowe
Zaskoczyli nas krążkami kalmarowymi. Dacie wiarę? Czasem
Szaszłyk
niewiele potrzeba. Świeży olej, jędrne głowonogi przerobione na smaczne pierścienie w strzelającej pod zębem panierce i przekąska gotowa. Nawet jeśli to gotowiec, to przyrządzony z głową, odsączony z nadmiaru tłuszczu i sprawdzający się w roli przekąski. Szaszłyk też sroce spod ogona nie wypadł. Polacy nie lubią szaszłyków z kością, a więc często sami się skazują na suchiznę. Tymczasem w Just Crafted, ktoś całkiem niewyszukanego szaszłyczka rozumie i radzi sobie bez gnatów. Wieprzek jest pełen soków, przysmażony i przydymiony. Do niego oczywiście słodkawa cebula. W roli dodatku – pikantne ogórki. Plus za porządne sztućce. Trochę z Łaszkiem sobie wyżeraliśmy nawzajem z talerzy, znaczy to, że pewnie wrócimy. Nasz towarzysz wymyślił sobie karkówkę w sosie teriyaki. Dobrze
Karkówka
trafił. Mięso miękkie, niezatopione w sosie i nieprzesłodzone za sprawą glazury z wspomnianej substancji. Tylko te frytki mogliby sami robić. Czepiamy się wszystkich, więc na pewno zrozumieją.
Idzie ku dobremu. Schadzkarni z browarkami przybywa, a w dodatku starają się one rozwijać w tematach pokarmów stałych. Boją się szaleństw, bo i konsument roszczeniowy, chcący dużo, dobrze, tanio, najlepiej coś nowego, ale co już zna. Jeśli chwilowo nie macie fanaberii, wpadnijcie na pianę i michę do Just Crafted.

Adres: Cicha 2
Telefon: 81 479 73 79
Internet: https://www.facebook.com/JustCraftedLublin/
Godziny: od 16 do północy (piątek i sobota – do drugiej w nocy)

Komentarze