Naszym celem jest publikowanie recenzji barów i restauracji, relacji z pysznych imprez i felietonów o tematyce kulinarnej. Bierzemy udział w popularyzacji ciekawych smaków oraz inicjatyw środowiska gastronomicznego. Pomagamy też przy wyborze restauracji - szkoda czasu i pieniędzy na słabe jedzenie.
Chętnie nawiążemy współpracę związaną z tworzeniem tekstów lub inną formą promocji. Zapraszamy do kontaktu z nami: czysmakuje@o2.pl
AUTORKA ZDJĘĆ I OPRAWY GRAFICZNEJ ORAZ WISIENKA NA TORCIE:
Katarzyna Ginalska (Łaszek): wrażliwa smakoszka, uwrażliwiona rekruterka i przewrażliwiona wielbicielka żabek
Typ dania: Jej popisowe.
Na koncie współpraca (zdjęcia) m.in. z:
Gazetą Wyborczą
Kuchnia+
KUKBUKiem
oLublinie.pl
oraz wszystkimi, którzy poproszą Ginalskiego o zdjęcia.
REDAKTOR NACZELNY I BEZCZELNY
Piotr Ginalski: były garkotłuk, obecnie pożeracz szlifujący bazgrolenie.
Typ dania: Ostrygi z cytryną.
A konkretniej: absolwent Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej oraz posiadacz zakurzonego już dyplomu kucharza. Współpracowałem m.in. (teksty) z :
AGORA S.A (Gazetą Wyborczą)
Kuchnia+
KUKBUKiem
Miesięcznikiem A4
Magazynem Lubelskim LAJF
oLublinie.pl
Chętnie nawiążemy współpracę związaną z tworzeniem tekstów lub inną formą promocji. Zapraszamy do kontaktu z nami: czysmakuje@o2.pl
AUTORKA ZDJĘĆ I OPRAWY GRAFICZNEJ ORAZ WISIENKA NA TORCIE:
Katarzyna Ginalska (Łaszek): wrażliwa smakoszka, uwrażliwiona rekruterka i przewrażliwiona wielbicielka żabek
Typ dania: Jej popisowe.
Na koncie współpraca (zdjęcia) m.in. z:
Gazetą Wyborczą
Kuchnia+
KUKBUKiem
oLublinie.pl
oraz wszystkimi, którzy poproszą Ginalskiego o zdjęcia.
REDAKTOR NACZELNY I BEZCZELNY
Piotr Ginalski: były garkotłuk, obecnie pożeracz szlifujący bazgrolenie.
Typ dania: Ostrygi z cytryną.
A konkretniej: absolwent Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej oraz posiadacz zakurzonego już dyplomu kucharza. Współpracowałem m.in. (teksty) z :
AGORA S.A (Gazetą Wyborczą)
Kuchnia+
KUKBUKiem
Miesięcznikiem A4
Magazynem Lubelskim LAJF
oLublinie.pl
POZDRAWIAM TĄ REDAKCJĘ Z WARSZAWY, ROBERCIK.
OdpowiedzUsuńPanie Ginalski jeśli coś jest nie smaczne i ma pan obiekcje ja bym to zareklamował lub nie zjadł a pan negatywnie ocenia czyjeś dania a co najdziwniejsze zostawia puste talerze (prawie wylizane) dla mnie to wystarczające by stwierdzić że lubi pan pisać bzdury dla własnego kaprysu i nie ma pojęcia o gotowaniu .
OdpowiedzUsuńSzanowny Panie Anonimowy,
Usuńproszę baczniej obserwować. Może wyraz twarzy powie coś więcej ;) . Temat jest warty dyskusji, ale nie lubimy polemiki z kimś bliżej nieokreślonym.
Z wyrazami szacunku,
Piotr Ginalski