Komplet gości w tym przypadku
jest uzasadniony. Jest smak.
Sarzyńscy otworzyli restaurację, a w zasadzie jej
filię w Centrum Tomasza Zana znanym jako E.Leclerc. Nerwowo przebierałem
rączkami, gdy zobaczyłem zapowiedź otwarcia jakiś czas temu. Konkurencja pod postacią pewnej sieciówki oraz
restauracji opisanej niegdyś na naszej stronie nie wydawała nam się
wystarczająco mocna na podjęcie rywalizacji z lokalem Sarzyńskich. Mieliśmy
rację.
Nie tylko my chcieliśmy zostać tam dłużej, stąd
pełne obłożenie. Na szczęście nie musieliśmy czekać na swoją kolej. Pewnie
wparowaliśmy do środka i zajęliśmy wolny stoliczek. Karta krótka, więc
właściwa, obsługa uśmiechnięta – nic tylko brać i nie żałować sobie.
![]() |
Antonówka |
![]() |
Rosół |
![]() |
Żurek |
![]() |
Policzki wołowe |
![]() |
Sum |
Na tym poprzestalibyśmy, gdyby nie to, że
Sarzyńscy, a konkretnie Sarzyńskie słyną z wypieków. Skusiliśmy się na sernik z
musem malinowym (7,90 zł). Mocno czekoladowy i kruchy spód podtrzymywał zbitą,
treściwą i słodziutką masę serową,
wymieszaną z owocowym tchnieniem. Tego było już za wiele. Trzeba było odczekać
chwil kilka, żeby brzuszki poradziły sobie z nowymi wrażeniami, a potem udać
się na długi spacer, który rozgrzeszyłby łakomstwo.
![]() |
Sernik z musem malinowy |
Jeśli dodamy do tego miłą obsługę, spokojną muzykę
wypełniającą wytłumione wnętrze i stonowany wystrój, w którym zadbano o detale
(świeże kwiaty, firmowe serwetki, solidne meble i co dziś nie wszędzie spotykane, choć wymagane – gramatury potraw), to
osiągamy oazę dobrego smaku, w otoczeniu „hipermarkiecianej” bylejakości. Z
czystym sercem polecamy. Słynnego koguta też.
Adres: ul. Tomasza Zana 19, 20-601 Lublin
Można płacić kartą.
Dostępna dla ludzi na wózkach.
Byłam tam 3 razy. Ciasta ok, chociaż przytrafił się mało świeży sernik. Za każdym razem zastanawiałam się czy mam sama podejść po menu. Panie zza lady patrzyły się z tępym uśmiechem, za każdym razem podeszłam aby się obsłużyć. Naleśniki ze szpinakiem mnie rozczarowały. Ciasto z wanilią a nadzienie o smaku starej, przerośniętej, gorzkiej trawy. Nie dało się tego zjeść, oddałam. Kawa pyszna, lody również.
OdpowiedzUsuń